Barbara Niechcic Barbara Niechcic
571
BLOG

Wybory 2011 czyli bierz mnie, będzie wspaniale*

Barbara Niechcic Barbara Niechcic Polityka Obserwuj notkę 13

 

Idę sobie dziś do pracy. Tak, ważne wydarzenie, bo zwykle jeżdżę autem. Jak człowiek idzie pieszo, a jeszcze wyjdzie dużo wcześniej, to wiele więcej widzi.
Plakaty wyborcze na ten przykład.  Znamy, widujemy. Ale czy czytamy? Pomijając ugrupowania polityczne, od strony językowej tylko. Czysty przekaz. Zaręczam, ciekawa lektura, przynajmniej u mnie na wsi.
„Twój/Twoja poseł/senator” to już normalka, nie robi wrażenia. Także „swój” ma zapewne kojarzyć się ze „swojskim”, „swojakiem”. Nasuwa jednak myśli  o znajomościach i nepotyźmie.   Dla mnie ciekawostkę stanowią jednak hasła wyborcze. Perły przed wieprzami rzec można zbyt często, niestety.
Przyjrzyjmy się bliżej.
·        „Jestem wszędzie tam,  gdzie jestem potrzebna”. Jestem która jestem? Nie znam, choć poseł poprzedniej kadencji. Widać nie była tu potrzebna.
·        „Więcej dla Twojego miasta”. O! Praktycznie! Można rozwiesić właściwie w każdym mieście w Polsce. Pewnie wielu się załapie. Kto nie chce dobrze dla swojego miasta…
·        „Lubelszczyzna wchodzi do gry”.Taaaaaa…. Do tej pory oczywiście nie była. Na mapie zaistnieje dopiero wtedy, gdy wybierzemy Pana X. A propos gry: przypadkiem nie będzie to „jednoręki bandyta”?
·        „Uczciwie. Bez kontaktów”.  Też ładnie. Ale na jakim świecie ty chłopie żyjesz. I co chcesz załatwić bez kontaktów.
·        „Człowiek jest najważniejszy”. A ja gdzieś słyszałam, że Polska.
·        „PO-mocna siódemka”.  Z całym szacunkiem dla kandydatki, ale najbardziej w biuście.
Do pracy blisko mam na szczęście.
*) Tytuł zaczerpnięty oczywiście z „Bierz mnie” IRA. Bez zgody i wiedzy autora. A ja z kolei nie biorę odpowiedzialności za skojarzenia czytelnika. Choć częściowo zamierzone.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka